14.05.2006 niedziela:

Dłubnia Jangrot - Centuria Chechło  2-0 (0-0)


CENTURIA (1-4-4-2)

B  Marcin Guzik   

 

O  Radosław Jaworski  
O  Rafał Rudy (kpt.)      
O  Paweł Rudy      
O  Mateusz Baryczka      
P  Dawid Bębnowski      
P  Łukasz Kujawa (61' Łukasz Smętek)      
P  Tomasz Piasecki      
P  Grzegorz Pacia      
N  Michał Świeboda (78' Przemysław Włodarczyk)      
N  Damian Kozieł (69' Aleksander Rudy)      

Opis meczu:

Spotkanie to było dla naszej drużyny bardzo ważne bowiem ewentualna wygrana pozwoliłaby nam na włączenie się do walki o A-klasę. Niestety, nasi zawodnicy rozegrali najsłabszy mecz w rundzie wiosennej i zasłużenie przegrali. W pierwszej połowie praktycznie ani razu nie zagroziliśmy gospodarzom, Ci również grali nie najlepiej, toteż w pierwszych 45 minutach z boiska wiało nudą. Obie drużyny rozpoczęły mecz bardzo ostrożnie i gra w pierwszych minutach toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Po kwadransie lekką przewagę zaczęli osiągać gospodarze. W 13 minucie po błędzie naszych obrońców w bardzo dobrej sytuacji do zdobycia bramki znalazł się zawodnik Dłubnii, ale jej nie wykorzystał. W 25 minucie w polu karnym miejscowych piłkę na rękę jednego z obrońców nastrzelił Damian Kozieł, jednak sędzia nie wiedzieć czemu nie podyktował rzutu karnego dla naszej drużyny. W 30 minucie znów błąd popełnili nasi obrońcy. Na szczęście uderzenie z bliska zawodnika miejscowych było niecelne. Przez ostatni kwadrans pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się już przeprowadzić akcji godnej odnotowania. Po zmianie stron wydawało się że inicjatywę przejmą nasi zawodnicy. W 49 minucie tuż obok słupka uderzał Dawid Bębnowski. Niestety, 2 minuty później przegrywaliśmy już 0-1. Piłkę w środku boiska stracił Michał Świeboda, gospodarze szybko ją rozegrali i jeden z ich zawodników precyzyjnym uderzeniem przy słupku pokonał Marcina Guzika. W 56 minucie było już 0-2. Napastnik Dłubnii uciekł prawą stroną Radosławowi Jaworskiemu, oddał strzał na bramkę i po nienajlepszej interwencji naszego bramkarza piłka po raz drugi znalazła się w naszej siatce. Po utracie drugiej bramki poderwali się nasi zawodnicy, niestety nasze poczynania przypominały bardziej przysłowiowe bicie głową w mur niż przemyślane akcje. Kwadrans przed końcem trzecią bramkę mogli zdobyć gospodarze, ale tym razem uratował nas Marcin Guzik, który wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem Dłubnii. W 80 minucie mieliśmy najlepszą okazję w tym meczu na zdobycie bramki. Tomasz Piasecki zagrał do wychodzącego na pozycję sam na sam z bramkarzem Łukasza Smętka, niestety zawodnik Centurii zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i obrońca gospodarzy zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Po dośrodkowaniu z kornera głową obok bramki uderzał Paweł Rudy. W 88 minucie gospodarze szybko rozegrali rzut wolny i omal nie zdobyli trzeciej bramki. Piłka po uderzeniu zawodnika miejscowych przeszła jednak obok bramki. Była to ostatnia warta odnotowania sytuacja w tym meczu.