30.04.2006 niedziela:

Skok Lgota Wolbromska - Centuria Chechło  0-1 (0-1)


CENTURIA (1-4-4-2)

B  Przemysław Porębski

 

O  Radosław Jaworski Bramka dla Centurii: 
O  Rafał Rudy (kpt.)      
O  Paweł Rudy 39'  Tomasz Piasecki 1-0
O  Piotr Janda      
P  Dawid Bębnowski      
P  Łukasz Kujawa      
P  Tomasz Piasecki      
P  Grzegorz Pacia      
N  Michał Świeboda      
N  Damian Kozieł (57' Grzegorz Kulawik)      

Opis meczu:

Przed meczem w naszej drużynie panowały lekkie obawy o wynik tego meczu ponieważ udaliśmy się na to spotkanie bez nominalnego bramkarza i z konieczności między słupkami musiał stanąć Przemysław Porębski. Nasi obrońcy spisali się jednak w tym meczu bardzo dobrze i nasz bramkarz nie miał zbyt wiele do roboty. Początek w naszym wykonaniu był dosyć ostrożny, ale z każdą następną minutą zaczęła rosnąć przewaga Centurii. Pierwszą dogodną sytuację mieliśmy w 6 minucie, kiedy to z 12 metrów minimalnie obok słupka uderzył Łukasz Kujawa. W 12 minucie po akcji Michała Świebody i zagraniu w pole karne byliśmy bliscy objęcia prowadzenia, jednak ani Damian Kozieł, ani Grzegorz Pacia nie zdołali z bliska skierować piłki do siatki. W 19 minucie po zagraniu Dawida Bębnowskiego w idealnej sytuacji znalazł się Damian Kozieł, ale z 10 metrów uderzył minimalnie obok słupka. W 21 minucie z rzutu wolnego potężnie uderzył Grzegorz Pacia jednak piłka przeleciała nad poprzeczką bramki gospodarzy. W 25 minucie Damian Kozieł wycofał piłkę do Łukasza Kujawy, jednak ta znów minimalnie przeszła obok bramki. Kilkadziesiąt sekund później Łukasz Kujawa przechwycił piłkę przed polem karnym gospodarzy, uderzył mocno na bramkę, jednak piłka po raz kolejny jak zaczarowana przeszła obok bramki miejscowych. W końcu, w 39 minucie spotkania Tomasz Piasecki przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, zszedł do boku i mocnym uderzeniem w długi róg nie dał bramkarzowi żadnych szans na skuteczną interwencję. W 42 minucie wynik mógł podwyższyć Łukasz Kujawa, jednak w bardzo dogodnej sytuacji uderzył nad poprzeczką. Po przerwie przebudzili się nieco gospodarze, którzy w pierwszej połowie ani razu nie zagrozili naszej bramce. W 48 minucie wykonywali rzut wolny z 17 metrów, jednak piłka po uderzeniu ich zawodnika przeszła metr nad naszą poprzeczką. W 50 minucie w naszym polu karnym powstało zamieszanie, ale nasi zawodnicy zdołali wybić piłkę na rzut rożny. W 54 minucie gospodarze mieli właściwie jedyną szansę na zdobycie bramki. Napastnik miejscowych minął już naszego bramkarza, uderzył do pustej bramki, ale w ostatniej chwili piłkę zdołał wybić Rafał Rudy. Po tej sytuacji znów zaczęli przeważać nasi zawodnicy, którzy do końca spotkania nie pozwalali już właściwie gospodarzom na zbyt wiele. W 58 minucie potężnie na bramkę uderzył wprowadzony chwilę wcześniej Grzegorz Kulawik, jednak bramkarz gospodarzy był dobrze ustawiony i obronił uderzenie naszego zawodnika. 2 minuty później znów bliski zdobycia bramki był Grzegorz Kulawik, który ograł już bramkarza i mając przed sobą już tylko obrońcę uderzył z 20 metrów obok bramki. W 74 minucie indywidualną akcję przeprowadził znów Grzegorz Kulawik, ale po raz kolejny uderzył obok bramki. W 83 minucie po zagraniu Tomasza Piaseckiego do Michała Świebody byliśmy bliscy podwyższenia wyniku jednak bramkarz gospodarzy obronił uderzenie naszego zawodnika. W 84 minucie jedyny raz musiał wykazać się nasz bramkarz, który obronił pewnie uderzenie gospodarzy z 16 metrów. Minutę później losy meczu mógł już całkowicie rozstrzygnąć Michał Świeboda, który po zagraniu Grzegorza Pacii znalazł się w idealnej sytuacji. Niestety bramkarz gospodarzy zdołał instynktownie obronić uderzenie naszego napastnika z najbliższej odległości. W ostatnich minutach na boisku niewiele już się działo i nasi zawodnicy spokojnie utrzymali jednobramkowe prowadzenie do końca.