06.11.2005 niedziela:

Centuria Chechło - Pogoń Strzegowa  0-1 (0-0)


CENTURIA (1-4-4-2)

B 1  Marcin Sierka

 

O 3  Rafał Rudy (kpt.)  
O 7  Radosław Jaworski      
O 9  Paweł Rudy      
O 14  Aleksander Rudy     (14')      
P 2  Dawid Bębnowski      
P 6  Łukasz Kujawa      
P 11  Tomasz Piasecki  16  (70' Przemysław Porębski)      
P 13  Mateusz Baryczka   5   (88' Łukasz Guzik)      
N 19  Wojciech Grzanka      
N 10  Mariusz Porębski      

Opis meczu:

Pierwotnie spotkanie między obiema drużynami rozegrane zostało 4 września. Wtedy to nasza drużyna odniosła zwycięstwo 1-0, jednak jak się później okazało, sędzia tego spotkania znajdował się pod wpływem alkoholu i mecz został na wniosek drużyny gości powtórzony. Niestety, powtórka zakończyła się wynikiem odwrotnym do tego wrześniowego, a postawę naszej drużyny po raz kolejny w tym sezonie można określić krótko: efektowna gra i porażka. Początek meczu w wykonaniu obu stron był dosyć ostrożny, jednak już po kilku minutach zaczęła się uwidaczniać przewaga naszej drużyny. W 9 minucie meczu po wrzutce w pole karne gości, Wojciechowi Grzance zabrakło centymetrów żeby sięgnąć piłkę głową i skierować ją do siatki. Po chwili piłka trafiła jeszcze do Mariusza Porębskiego a ten w dobrej sytuacji uderzył bardzo niecelnie. W 14 minucie miała miejsce sytuacja, która w dużym stopniu wpłynęła na losy tego spotkania. Dawid Bębnowski stracił piłkę w środku pola, zawodnik gości natychmiast zagrał do kolegi z drużyny wychodzącego na samotny pojedynek z Marcinem Sierką, a ten po chwili padł ścięty przez Aleksandra Rudego tuż przed linią pola karnego. Sędzia nie miał w tej sytuacji innego wyjścia jak tylko usunąć naszego młodego obrońcę z boiska. Uderzenie z rzutu wolnego w środek bramki bez większych problemów złapał Marcin Sierka. Utrata jednego zawodnika wpłynęła niesamowicie mobilizująco na pozostałych graczy Centurii. Nasi zawodnicy opanowali środek boiska, zaczęli szybko grać piłką, spychając tym samym gości do obrony. Bardzo dobrze w środkowej strefie boiska radzili sobie Paweł Rudy z Łukaszem Kujawą, którzy notowali mnóstwo przechwytów, rozbijając poczynania ofensywne gości już w tej  strefie. W 20 minucie bardzo dobrą okazję do wyprowadzenia naszej drużyny na prowadzenie miał Mariusz Porębski. Nasz zawodnik po akcji prawą stroną uderzył jednak z bliska minimalnie obok słupka. 2 minuty później, po ładnej akcji naszej drużyny, na dwudziestym piątym metrze sfaulowany został Wojciech Grzanka. Rzut wolny wykonał Mariusz Porębski, a piłka po jego uderzeniu spadła na poprzeczkę, w okolicach okienka bramki gości. W 25 minucie pierwszą groźna sytuację, po nieudanej pułapce ofsajdowej, stworzyli goście. Piłka po uderzeniu zawodnika Pogoni z ostrego kąta odbiła się od jednak od bocznej siatki. W 35 minucie wszyscy kibice Centurii krzyknęli już z radości, gdy piłkę po zagraniu z rzutu rożnego przez Mariusza Porębskiego, głową uderzył Wojciech Grzanka. Bramkarz gości popisał się jednak znakomitą interwencją i instynktownie odbił mocne uderzenie naszego napastnika. 2 minuty przed przerwą, swoją szansę mieli goście. Piłka po zagraniu w pole karne z prawej strony minęła naszych obrońców, trafiła do stojącego na piątym metrze zawodnika gości, a ten nie spodziewając się chyba takiego prezentu uderzył natychmiast, tyle że 3 metry obok naszej bramki. Na drugą połowę nasi zawodnicy wyszli z przekonaniem, że pomimo gry w osłabieniu i tak w końcu strzelą zwycięską bramkę. W nasze szeregi wkradło się jednak zbyt duże rozluźnienie i na efekty tego nie trzeba było długo czekać. Kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu gry od środka, Radosław Jaworski stracił piłkę przy linii bocznej, goście natychmiast wznowili grę wrzutem z autu i po zagraniu w pole karne jeden z ich zawodników, pozostawiony bez krycia przez Mateusza Baryczkę, z bliska silnym uderzeniem pokonał Marcina Sierkę. Od tego momentu nasza drużyna podjęła już ryzyko, przechodząc na grę trójką w obronie i rzuciła się do odrabiania strat. Pierwszą okazję do tego mieliśmy już w 48 minucie. Po szybkiej akcji naszej drużyny w przewadze 4 na 2, Mateusz Baryczka niedokładnie dograł jednak piłkę do stojącego niepilnowanego w polu karnym Dawida Bębnowskiego i obrońca gości wybił ją na rzut rożny. Najlepszą okazję do zdobycia wyrównującej bramki mieliśmy w 57 minucie. Rafał Rudy zagrał długą piłkę do wychodzącego na pozycję sam na sam z bramkarzem Mariusza Porębskiego, a ten w sytuacji, gdy mógł właściwie tylko zapytać go w który róg posłać piłkę, uderzył obok słupka. Przez następne minuty nasi zawodnicy ciągle dłużej utrzymywali się przy piłce i ładnie operowali nią, ale tylko do linii pola karnego gości. Tam przeciwnicy szczelnie ustawili się broniąc dostępu do własnej bramki, a nasi zawodnicy nie  mieli pomysłów jak sforsować obronę gości. Próby uderzeń zza pola karnego Łukasza Kujawy, Mariusza Porębskiego czy Radosława Jaworskiego przeważnie mijały bramkę gości i nie stanowiły większego zagrożenia. Pod koniec meczu nasi zawodnicy, którzy zwłaszcza w pierwszej połowie narzucili sobie szaleńcze tempo, zaczęli opadać z sił, co starali się wykorzystać goście. Nasi obrońcy spisywali się jednak poprawnie i niemal każdy ich wypad w kierunku naszej bramki kończył się złapaniem w pułapkę ofsajdową. Dwukrotnie też musieliśmy się ratować ofiarnymi interwencjami aby nie dopuścić gości do strzału. Najpierw uczynił to odważnym wślizgiem Rafał Rudy, a następnie nasz bramkarz Marcin Sierka, który ubiegł napastnika gości. Nasi obrońcy pomylili się właściwie tylko raz, w 89 minucie meczu. Wtedy to niemal bliźniaczą akcję jak przy akcji zakończonej bramką, przeprowadzili goście, ale jeden z ich zawodników przestrzelił z najbliższej odległości. Do regulaminowych 90-ciu minut sędzia doliczył jeszcze 4, ale pomimo rozpaczliwych ataków naszej drużyny, wynik nie uległ już zmianie i goście odnieśli dosyć szczęśliwe zwycięstwo.

 

Szczegóły pierwszego meczu:

04.09.2005 niedziela:

Centuria Chechło - Pogoń Strzegowa  1-0 (0-0)


CENTURIA (1-4-4-2)

B 1  Marcin Sierka

 

O 3  Rafał Rudy Bramka dla Centurii: 
O 7  Radosław Jaworski      
O 22  Piotr Janda (kpt.) 77'  Rafał Rudy 1-0
O 13  Mateusz Baryczka      
P 12  Przemysław Porębski   2   (62' Tomasz Binek)      
P 9  Paweł Rudy      
P 10  Mariusz Porębski      
P 16  Grzegorz Pacia      
N 19  Wojciech Grzanka      
N 6  Andrzej Smętek      

Opis meczu:

Podobnie jak to bywało w poprzednich meczach tego sezonu, nasi zawodnicy rozpoczęli spotkanie dosyć ospale. Gościom również gra się nie kleiła, toteż przez pierwsze minuty na boisku niewiele ciekawego się działo. W 10 minucie po raz pierwszy groźniej zaatakowała Centuria, ale Wojciech Grzanka zbyt mocno zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Mariusza Porębskiego i bramkarz gości zdołał ubiec naszego zawodnika. W 23 minucie, jedyny raz w tym meczu, naszej bramce zagrozili goście. Po zagraniu z rzutu wolnego jeden z zawodników Pogoni uderzył celnie głową z kilku metrów ale Marcin Sierka nie dał się zaskoczyć i odbił piłkę. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy, akcje Centurii w końcu zaczęły się zazębiać, nasi zawodnicy osiągnęli przewagę, niestety w ich poczynaniach brakowało dokładnego ostatniego podania, które otworzyłoby drogę do bramki. W 31 minucie nie atakowany na szesnastym metrze znalazł się Przemysław Porębski, ale uderzył minimalnie obok słupka. W 43 minucie po szybkiej akcji Centurii, nasi zawodnicy znaleźli się w przewadze czterech na dwóch. Niestety zagranie Andrzeja Smętka w kierunku Przemysława Porębskiego w ostatniej chwili przeciął obrońca gości. Po zmianie stron obraz gry był już jednostronny. Goście opadli z sił i cofnęli się na własną połowę, chcąc za wszelką cenę dowieźć do końca bezbramkowy remis. Niestety, pomimo iż nasi zawodnicy znacznie częściej utrzymywali się przy piłce, a gra toczyła się zazwyczaj na połowie gości, to z tej przewagi niewiele wynikało. Gracze Centurii nie potrafili bowiem przebić się przez obronę gości. W 48 minucie po zagraniu Mariusza Porębskiego z 20 metrów uderzył Andrzej Smętek, piłka poszybowała jednak nad poprzeczką. W 58 minucie do siatki z rzutu wolnego pośredniego trafił Mariusz Porębski, ale sędzia bramki nie uznał bo piłka po drodze nie dotknęła żadnego z zawodników. W 67 minucie, z kilku metrów uderzał Wojciech Grzanka, ale uczynił to zbyt lekko, w dodatku prosto w bramkarza i wynik ciągle nie ulegał zmianie. W 70 minucie powinno być już jednak 1-0 dla Centurii. Grzegorz Pacia po indywidualnej akcji znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka. 2 minuty później Mariusz Porębski zagrał do Andrzeja Smętka, ale napastnik Centurii przy próbie strzału z woleja nie trafił czysto w piłkę i skończyło się na strachu dla gości. W 75 minucie miała miejsce kluczowa akcja tego meczu. Jeden z zawodników Pogoni odbił piłkę ręką w polu karnym, a sędzia wskazał na jedenasty metr. Goście, nie mogąc się pogodzić z tą decyzją, zaczęli mocno protestować i po chwili jeden z ich zawodników został wyrzucony z boiska. Po 2 minutach przepychanek, rzut karny wykorzystał Rafał Rudy i Centuria objęła prowadzenie. Po strzeleniu bramki mieliśmy jeszcze 2 dogodne sytuacje aby podwyższyć prowadzenie. Najpierw w 78 minucie Tomasz Binek nie trafił z bliska do bramki po zagraniu z prawej strony Grzegorza Pacii. Z kolei w 80 minucie po zagraniu Mariusza Porębskiego z dogodnej pozycji nie trafił w bramkę Wojciech Grzanka. Niestety po końcowym gwizdku sędziego emocje jeszcze się nie skończyły, a spotkanie zakończyło się w atmosferze skandalu. Goście, nie mogąc pogodzić się z porażką, zaczęli grozić sędziemu, zarzucając mu że znajduje się pod wpływem alkoholu i że zbyt wcześnie zakończył mecz. Tylko dzięki zdecydowanej postawie naszych zawodników i kibiców, po spotkaniu nie doszło do samosądów. Wydarzenia te zapewne wkrótce staną się głównym tematem posiedzenia Wydziału Gier i Dyscypliny Podokręgu Olkusz.