24.05.2006 środa:

Strumyk II Zarzecze - Centuria Chechło  1-1 (1-0)


CENTURIA (1-4-5-1)

B  Marcin Guzik

 

O  Dawid Bębnowski Bramka dla Centurii: 
O  Rafał Rudy (kpt.)      
O  Paweł Rudy 87'  Grzegorz Pacia 1-1
O  Mateusz Baryczka      
P  Wojciech Grzanka      
P  Łukasz Kujawa      
P  Łukasz Smętek      
P  Tomasz Piasecki      
P  Grzegorz Pacia      
N  Damian Kozieł (60' Grzegorz Kulawik)      

Opis meczu:

Początek meczu należał do gospodarzy, którzy odważnie zaatakowali. Już w 2 minucie spotkania Marcin Guzik rzucając się pod nogi napastnika gospodarzy uchronił Centurię od utraty bramki. Niestety, w 8 minucie miejscowi wykonywali dwa rzuty rożne pod rząd i przy drugiej wrzutce nasi obrońcy zostawili bez krycia zawodnika Strumyka, który z 5 metrów uderzeniem głową pokonał naszego bramkarza. Utrata bramki wcale nie wywołała wśród naszych zawodników sportowej złości i dalej pozostawiali przeciwnikom sporo miejsca na rozgrywanie swoich akcji. W 20 minucie Mateusz Baryczka sfaulował na 20 metrze jednego z przeciwników. Po ładnym uderzeniu z rzutu wolnego zawodnika gospodarzy, piłka odbiła się od wewnętrznej strony słupka w okolicach okienka bramki i padła łupem naszego bramkarza. W 26 minucie w niegroźnej sytuacji piłkę ręką w polu karnym odbił Rafał Rudy i gospodarze stanęli przed szansą podwyższenia rezultatu. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł bramkarz gospodarzy, ale uderzył lekko i Marcin Guzik złapał piłkę. Od tego momentu wreszcie przebudzili się nasi zawodnicy, którzy zaczęli grać dokładniej piłką i przejęli inicjatywę. Dużą aktywność wykazywał Grzegorz Pacia, który kilka razy przedarł się prawą stroną w pole karne gospodarzy, ale jego dogrania albo przecinali obrońcy Strumyka, albo gdy już dochodziły do naszych zawodników to ich uderzenia były blokowane. Najgroźniejszą akcję w pierwszej części gry przeprowadziliśmy jednak lewą stroną boiska. W 40 minucie po szybkiej wymianie podań piłkę wzdłuż bramki dogrywał Łukasz Kujawa, ta minęła już bramkarza, ale obrońcy miejscowych zdołali uprzedzić naszych zawodników i wybili piłkę. Po zmianie stron mecz rozgrywany był w szybszym tempie i kibice obejrzeli niezłe widowisko. Już w 46 minucie po zagraniu z rzutu wolnego piłkę głową do bramki skierował Grzegorz Pacia, ale sędzia dopatrzył się spalonego i gola nie uznał. Nasi zawodnicy nie rezygnowali jednak i jeszcze bardziej przyspieszyli grę. Niestety, nasze akcje były co prawda ładne, ale tylko do 16 metra. Brakowało dokładnego ostatniego podania i mimo że gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy, to bramkarz miejscowych nie był zbyt często niepokojony. Kilkakrotnie próbowaliśmy uderzać zza szesnastki, ale strzały Tomasza Piaseckeigo, Wojciecha Grzanki i Grzegorza Kulawika albo były niecelne, albo bronił bramkarz. W ostatnim kwadransie meczu gospodarze wyraźnie opadli już z sił, ale w 82 minucie wyprowadzili kontrę, po której mogli zdobyć drugą bramkę. Dobrze dysponowany był jednak tego dnia Marcin Guzik, który wyszedł obronną ręką z pojedynku jeden na jeden z napastnikiem gospodarzy. Napór Centurii zakończył się wreszcie powodzeniem w 87 minucie spotkania. Tomasz Piasecki zdecydował się na uderzenie z lewej strony z narożnika pola karnego, piłka odbiła się od poprzeczki, a zamykający akcję z prawej strony Grzegorz Pacia strzałem z bliska pod poprzeczkę pokonał rozpaczliwie interweniującego bramkarza gospodarzy. Nasi zawodnicy próbowali jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, okazję ku temu miał w końcówce Grzegorz Kulawik, który główkował z kilku metrów, ale piłka przeszła obok bramki i sędzia szybko zakończył spotkanie.