22.10.2006 niedziela:

Pogoń Strzegowa - Centuria Chechło 4-2 (2-1)


CENTURIA (1-4-4-2)

B  Artur Dudzik

 

O  Rafał Rudy Bramki dla Centurii: 
O  Aleksander Rudy (82' Łukasz Guzik)      
O  Paweł Rudy             (80') 35'  Łukasz Smętek 1-2
O  Mateusz Baryczka 50'  Rafał Rudy 2-2
P  Łukasz Sadurski      
P  Tomasz Piasecki         
P  Łukasz Kujawa      
P  Grzegorz Pacia (78' Norbert Jezuita)      
N  Łukasz Smętek (kpt.)      
N  Kamil Madejski      

Opis meczu:

Początek meczu w wykonaniu obu drużyn był dosyć nerwowy i w pierwszych minutach na boisku niewiele się działo. Później lepsze wrażenie zaczęli sprawiać zawodnicy Centurii, ale to gospodarze stworzyli pierwszą groźną sytuację w tym meczu. W 12 minucie jeden z ich zawodników znalazł się na czystej pozycji, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i nasi obrońcy zdołali go dogonić i przyblokować. W 15 minucie przed polem karnym faulowany był Kamil Madejski, a po chwili ładnie z rzutu wolnego uderzył Łukasz Kujawa. Niestety, piłka po strzale naszego zawodnika trafiła w poprzeczkę, odbiła się od ziemi i wyszła w pole. 5 minut później mocno ale w środek bramki uderzał z rzutu wolnego jeden z zawodników miejscowych. W 25 minucie duży błąd popełnił Rafał Rudy, który blokując piłkę aby mógł złapać ją nasz bramkarz, pozwolił ją sobie odebrać i zawodnik gospodarzy strzałem do pustej bramki wyprowadził miejscowych na prowadzenie. Nasi zawodnicy nie zdążyli się jeszcze otrząsnąć po stracie tej bramki, a już minutę później w kuriozalny sposób straciliśmy drugiego gola. Po zagraniu z rzutu rożnego piłka odbiła się od nogi jednego z zawodników Pogoni i przy biernej postawie naszych zawodników wtoczyła się do bramki. Od tego momentu wreszcie przebudzili się nasi zawodnicy i zaczęli stwarzać zagrożenie pod bramką gospodarzy. W 35 minucie Łukasz Sadurski wywalczył piłkę z prawej strony, wrzucił ją następnie w pole karne, gdzie wbiegający Łukasz Smętek precyzyjnym uderzeniem głową zdobył kontaktową bramkę dla Centurii. 4 minuty później nasi zawodnicy mogli doprowadzić do wyrównania. Rafał Rudy zagrał długa piłkę w kierunku wychodzącego na pozycję sam na sam z bramkarzem Łukasza Smętka, niestety uderzenie naszego zawodnika było zbyt lekkie by zaskoczyć bramkarza. Po zmianie stron zdecydowanie do przodu ruszyli nasi zawodnicy i na efekty nie trzeba było długo czekać W 49 minucie prawą stroną w pole karne przedarł się Kamil Madejski i gdy próbował zagrywać piłkę, ta odbiła się od ręki jednego z obrońców gospodarzy, a sędzia odgwizdał rzut karny dla naszej drużyny. Po chwili pewnym uderzeniem z jedenastu metrów do wyrównania doprowadził Rafał Rudy. Zdobycie tej bramki dodało pewności naszym zawodnikom i wydawało się że zdołamy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, tym bardziej że opanowaliśmy zdecydowanie środek boiska, a gospodarze wyglądali na podłamanych takim obrotem wydarzeń. Niestety, po okresie przewagi naszej drużyny otrząsnęli się gospodarze i zaczęli groźnie kontrować. W 60 minucie niebezpieczne uderzenie zawodnika gospodarzy obronił Artur Dudzik. 5 minut później gospodarze po rzucie rożnym zdobyli trzecią bramkę i nasi zawodnicy znów musieli odrabiać straty. Niewiele brakło by udało nam się to już minutę później. Po akcji prawą stroną i odegraniu piłki przez Łukasza Sadurskiego mocno tuż obok okienka bramki gospodarzy uderzał Łukasz Smętek. W 70 minucie po zagraniu z rzutu rożnego do wyrównania strzałem głową omal nie doprowadził Paweł Rudy. Bramkarz miejscowych zdołał jedna odbić piłkę, która tocząc się wzdłuż linii bramkowej nie wpadła ostatecznie do bramki. W 70 minucie znów ładną paradą popisał się nasz bramkarz, który obronił groźne uderzenie zawodnika gospodarzy. Niestety 4 minuty później był juz bez szans po bardzo mocnym i precyzyjnym uderzeniu z rzutu wolnego sprzed pola karnego jednego z zawodników Pogoni. W 80 minucie boisko po drugiej żółtej kartce musiał opuścić Paweł Rudy i w tym momencie stało się jasne że nie zdołamy odrobić już poniesionych strat. Gospodarze grali już spokojnie kontrolując przebieg meczu, a nasi zawodnicy pomimo iż walczyli do końca to nie zdołali już zagrozić bramce gospodarzy i wynik meczu do końca nie uległ już zmianie.