12.08.2007 niedziela:

Legion Bydlin - Centuria Chechło 4-2 (3-1)


CENTURIA (1-4-4-2)

B  Artur Dudzik

 

O  Rafał Rudy         (76') Bramka dla Centurii: 
O  Krystian Stachura         
O  Łukasz Kujawa  3'  Norbert Jezuita 1-0
O  Mateusz Baryczka 67'  Leszek Montak 2-3
P  Łukasz Sadurski      
P  Łukasz Smętek     (76')      
P  Leszek Montak     (76')      
P  Dawid Bębnowski      
N  Norbert Jezuita      
N  Grzegorz Pacia      

Opis meczu:

Początek spotkania należał do drużyny Centurii. Nasi zawodnicy grali agresywnie i nie pozwalali na zbyt wiele gospodarzom. Nasz drużyna objęła prowadzenie już w 3 minucie gry. Piłkę w pole karne z prawej strony dograł Leszek Montak i po niezbyt pewnej interwencji bramkarza gospodarzy do pustej bramki futbolówkę skierował Norbert Jezuita. W 7 minucie mogli wyrównać gospodarze ale świetną interwencją wykazał się bramkarz Centurii Artur Dudzik, który wygarnął piłkę spod nóg napastnika Legionu. W 10 minucie powinno być 2-0 dla Centurii. Po kolejnym prostopadłym zagraniu 3 zawodników naszej drużyny znalazło się samych przed bramkarzem gospodarzy. Niestety, Mateusz Baryczka sam próbował skończyć tę akcję i uderzył wprost w bramkarza. W 12 minucie znów świetną sytuację miała nasza drużyna. Tym razem jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem przegrał Norbert Jezuita. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 15 minucie. Wtedy to po zagraniu z rzutu wolnego zawodnik gospodarzy mocnym uderzeniem głową doprowadził do wyrównania. od tego momentu lepiej zaczęli grać gospodarze, którzy stwarzali sobie następne sytuacje. W 20 minucie jeden z zawodników Bydlina uderzył w dobrej sytuacji nad poprzeczką, a 2 minuty później w ostatniej chwili wślizgiem interweniował Łukasz Sadurski. W 26 minucie groźną akcję przeprowadziła nasza drużyna, jednak Norbert Jezuita po ograniu obrońcy uderzył zbyt lekko na bramkę. W końcówce pierwszej części i gry przewagę osiągnęli gospodarze i w tym czasie zdobyli 2 bramki. W 37 minucie po zagraniu z rzutu rożnego, zawodnik miejscowych po raz drugi głową trafił do naszej bramki. Minutę później gospodarze szybko rozegrali rzut wolny, nasi zawodnicy przysnęli i jeden z zawodników Bydlina z bliska skierował piłkę do siatki. W 43 minucie gospodarze mieli jeszcze jedną szanse, ale ich zawodnik w dobrej sytuacji uderzył obok bramki. Po zmianie stron nasi zawodnicy przystąpili do odrabiania strat, ruszyli do przodu, ale rzadko stwarzali sobie sytuacje do strzelenia bramki. W 55 minucie po szybkiej akcji naszej drużyny i zagraniu w pole karne przez Łukasza Kujawę, naszych napastników w ostatniej chwili uprzedził bramkarz Bydlina. W 59 minucie świetną okazję do zdobycia bramki miał Mateusz Baryczka, ale uderzył wprost w bramkarza. Chwilę później kontrę wyprowadzili gospodarze ale świetną interwencją wykazał się bramkarz Centurii Artur Dudzik, który wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem miejscowych. Wreszcie w 67 nasi zawodnicy po ładnej akcji zdobyli kontaktową bramkę. Grzegorz Pacia odegrał w polu karnym do Leszka Montaka, który położył obrońcę i precyzyjnym uderzeniem trafił do siatki. Chwilę później nasi zawodnicy mieli świetną okazję aby doprowadzić do wyrównania, jednak Łukasz Sadurski zbyt mocno zagrał do Łukasza Smętka i bramkarz gospodarzy uprzedził naszego zawodnika. W 75 minucie miała miejsce sytuacja, która była przełomowa w tym spotkaniu. Wychodzącego na pozycję sam na sam napastnika gospodarzy sfaulował Rafał Rudy, za co otrzymał czerwoną kartkę. Sędzia jednak po sygnalizacji liniowego odgwizdał rzut karny dla gospodarzy mimo iż całe zdarzenie miał miejsce wyraźnie przed szesnastką. Ta sytuacja tak rozzłościła naszych zawodników, że chwilę później za kłótnie z arbitrem boisko musieli opuścić Łukasz Smętek i Leszek Montak. W tym momencie stało się jasne że grająca w ósemkę Centuria nie ma już większych szans na korzystny rezultat. Na domiar złego chwile później zawodnik gospodarzy po rękach Artura Dudzika trafił z jedenastu metrów do naszej siatki. W końcówce grający w przewadze gospodarze mimo kilku szans grali nonszalancko i nie zdołali pokonać już naszego bramkarza i tym samym wynik meczu nie uległ już zmianie.