30.03.2008 niedziela:

Centuria Chechło - Leśnik Gorenice  5-0 (4-0)


CENTURIA (1-4-4-2)

B  Marcin Guzik

 

O  Rafał Rudy    Bramki dla Centurii: 
O  Krystian Stachura 7'  Leszek Montak 1-0
O  Paweł Rudy  10'  Rafał Rudy 2-0
O  Mateusz Baryczka 23'  Grzegorz Pacia 3-0
P  Dawid Bębnowski 45'  Grzegorz Pacia 4-0
P  Łukasz Smętek 85'  Norbert Jezuita 5-0
P  Leszek Montak      
P  Tomasz Piasecki     (75' Andrzej Smętek)      
N  Łukasz Sadurski (85' Aleksander Rudy)      
N  Grzegorz Pacia     (67' Norbert Jezuita)      

Opis meczu:

Pierwsze spotkanie na własnym boisku po ponad rocznej przerwie spowodowanej remontem murawy przyciągnęło wielu spragnionych emocji kibiców Centurii. Ci którzy przyszli zapewne nie żałują bo, obejrzeli dobre spotkanie w wykonaniu naszej drużyny, a przede wszystkim pewne i wysokie zwycięstwo. O przewadze Centurii świadczy fakt, że goście przez całe spotkanie praktycznie ani razu nie zagrozili poważniej bramce strzeżonej przez Marcina Guzika. Nasi zawodnicy po pierwszych nerwowych minutach ruszyli do przodu i już w 7 minucie gry objęli prowadzenie. Z prawej strony piłkę przejął Tomasz Piasecki, ograł dwóch rywali i gdy znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, wyłożył piłkę Leszkowi Montakowi, który nie miał już problemów ze skierowaniem jej do pustej bramki. Nasi zawodnicy poszli za ciosem i 2 minuty później po zagraniu Leszka Montaka rajdem z lewej strony popisał się Dawid Bębnowski, który przedarł się w pole karne i gdy mijał już bramkarza został przez niego sfaulowany w polu karnym. Po chwili jedenastkę pewnie wykorzystał Rafał Rudy i Centuria prowadziła po 10 minutach już 2-0. Nasi zawodnicy nie zamierzali na tym poprzestawać i dalej atakowali. W 15 minucie po kilkudziesięciometrowym zagraniu Rafała Rudego, piłkę głową w pole karne zgrał Grzegorz Pacia, ale uderzenie nadbiegającego Łukasza Smętka obronił bramkarz gospodarzy. W 19 minucie prawą stroną rajd przeprowadził Mateusz Baryczka, który zagrał piłkę wzdłuż pustej bramki, ale żaden z naszych zawodników nie zdążył jej skierować do siatki. W 23 minucie miała miejsce niemal kopia sytuacji z 7 minuty gdy centuria zdobywała pierwszą bramkę. Znów świetną akcję prawą stroną przeprowadził Tomasz Piasecki i gdy znalazł się już sam przed bramkarzem odegrał do Grzegorza Pacii, który dopełnił formalności i skierował piłkę do pustej bramki. 2 minuty później znów było gorąco pod bramką gości, najpierw strzał Grzegorza Pacii został zablokowany, a następnie niecelnie dobijał Leszek Montak. W 26 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez naszą drużynę efektownie z woleja uderzył Leszek Montak, ale obrońca gości stojący na linii bramkowej zdołał wybić piłkę zmierzającą do bramki. W 31 minucie po faulu Rafała Rudego, goście wykonywali rzut wolny z 20 metrów. Piłka po uderzeniu jednego z ich zawodników przeszła jednak metr nad naszą bramką. W 42 minucie najaktywniejszy w pierwszych 45 minutach Tomasz Piasecki przeprowadził kapitalną akcję. Zawodnik Centurii stojąc przy prawej linii bocznej na środku boiska przejął piłkę i następnie wyprzedzając kolejnych rywali przebiegł z nią na lewą stronę, by po chwili ściąć do środka i wyjść na pozycję sam na sam z bramkarzem. Niestety, nasz zawodnik uderzył co prawda obok bramkarza gości, ale również obok słupka, a szkoda bo z pewnością gdyby padła w tej sytuacji bramka, byłaby to akcja sezonu. W 45 minucie nasi zawodnicy zdobyli jeszcze bramkę do szatni. Łukasz Sadurski zagrał świetną prostopadłą piłkę ze środka boiska do Grzegorza Pacii, a napastnik Centurii w sytuacji sam na sam z bramkarzem spokojnie go ograł i wjechał z piłką do bramki. Po pierwszych 45 minutach, w których to nasi zawodnicy powalili na deski rywali trudno było oczekiwać, że coś w tym spotkaniu może się jeszcze wydarzyć. Trzeba jednak pochwalić gości, którzy nie załamali się wysokim wynikiem i grali ambitnie do końca. W 53 minucie zakotłowało się pod naszą bramką, gdzie bardzo dobrą interwencją popisał się Marcin Guzik, który uprzedził zawodnika gości i został przez niego poturbowany. W 55 minucie nasi zawodnicy wyszli z kontrą w przewadze i po zagraniu Łukasza Sadurskiego sam przed bramkarzem znalazł się Dawid Bębnowski. Niestety bramkarz gości obronił nogą uderzenie pomocnika Centurii. Później przez długie minuty niewiele się działo na boisku, bo nasi zawodnicy zaczęli odczuwać zmęczenie po ostrym tempie narzuconym w pierwszej połowie, a gości nie mieli za bardzo pomysłu na rozmontowanie naszej obrony. Dużo było natomiast pozycji spalonych odgwizdywanych po obu stronach boiska. W 70 minucie sędzia odgwizdał rzut wolny dla gości po faulu Łukasza Smętka na jednym z przeciwników tuż przed polem karnym. Uderzenie zawodnika gości zatrzymało się jednak na naszym murze. Podobnie było 10 minut później. Goście znów wykonywali rzut wolny sprzed naszego pola karnego i ponownie piłka zatrzymała się na murze. W 85 minucie świetną akcję z prawej strony przeprowadził Mateusz Baryczka, który wyprzedzając rywali przedarł się w pole karne i odegrał do Norberta Jezuity, który z najbliższej odległości strzelając do pustej bramki ustalił wynik spotkania na 5-0 dla Centurii. Końcowy wynik z pewnością bardzo cieszy bo nikt się nie spodziewał zwycięstwa w takich rozmiarach.