14.06.2008 sobota:

Centuria Chechło - Laskowianka II Laski  0-0


CENTURIA (1-4-4-2)

B  Marcin Guzik

 

O  Rafał Rudy  
O  Krystian Stachura      
O  Paweł Rudy      
O  Mateusz Baryczka      
P  Dawid Bębnowski      
P  Łukasz Smętek      
P  Leszek Montak      
P  Łukasz Kujawa (89' Łukasz Sadurski)      
N  Norbert Jezuita (60' Michał Świeboda)      
N  Grzegorz Pacia         

Opis meczu:

Spotkanie to wywołało spore zainteresowanie kibiców, ponieważ miało ono dać naszej drużynie upragniony awans do A-Klasy. Warunek był tylko jeden – zwycięstwo Centurii nad liderem z Lasek. Nasi zawodnicy wzięli sobie to do serca i od pierwszych minut przystąpili do frontalnych ataków. Już 1 minucie gry po akcji prawą stroną i dośrodkowaniu Mateusza Baryczki, głową tuż nad poprzeczką uderzał Norbert Jezuita. W 2 minucie po kolejnym dośrodkowaniu znów główkował Norbert Jezuita, a piłka najpierw odbiła się od poprzeczki, następnie od linii bramkowej i wyszła w pole, gdzie obrońcy gości wybili ją na rzut rożny. Po wznowieniu gry przez naszą drużynę jeden z obrońców Laskowianki wybił piłkę przed siebie, po chwili dopadł do niej Łukasz Smętek i uderzył w słupek. W 8 minucie faulowany tuż przed polem karnym był Norbert Jezuita. Do piłki podszedł Leszek Montak, ale bramkarz przyjezdnych obronił jego uderzenie. W 9 minucie Centuria znów wykonywała rzut wolny sprzed pola karnego, ale uderzenie Dawida Bębnowskiego przeszło nad poprzeczka. Po bardzo mocnym początku w wykonaniu naszej drużyny przebudzili się nieco goście i gra się trochę wyrównała. Przeciwnicy nie potrafili jednak poważnie zagrozić naszej bramce. Nasi zawodnicy mieli natomiast jeszcze swoje sytuacje. Dwukrotnie przed szansą zdobycia bramki stanął Norbert Jezuita, ale żadnej z nich nie wykorzystał. Najpierw w 32 minucie w zamieszaniu podbramkowym uderzył obok słupka, a parę minut później po świetnej akcji Leszka Montaka z kilku metrów uderzył nad poprzeczką. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił i nadal zdecydowanie przeważali nasi zawodnicy. W 48 minucie po zaskakującym uderzeniu Grzegorza Pacii piłka odbiła się od wewnętrznej strony słupka, a żaden z naszych zawodników nie zdołał jej dobić. W 60 minucie pod bramką gości powstało ogromne zamieszanie i piłka mijając bramkarza zatrzymała się metr przed pustą bramkę. Niestety, dwóch zawodników Centurii ubiegł obrońca gości i przy ogromnej dozie szczęścia zdołał wybić piłkę. W 69 minucie wszyscy kibice Centurii unieśli już ręce w geście radości gdy z 5 metrów na bramkę główkował Grzegorz Pacia. Niestety i tym razem szczęście było po stronie gości bo piłka odbiła się od poprzeczki, od linii bramkowej i wyszła w boisko. W 72 minucie obrońca Laskowianki otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Od tego czasu zaczęło się wręcz oblężenie bramki przyjezdnych i akcja niemal przez cały czas toczyła się w polu karnym gości bądź pod nim. Niestety, goście bronili się skutecznie i dosyć szczęśliwie. W doliczonym czasie gry drugi zawodnik Laskowianki otrzymał czerwoną kartkę i przeciwnicy musieli kończyć spotkanie w dziewiątkę. Sędzia doliczył 4 minuty do regulaminowego czasu gry i w ostatniej minucie nasi zawodnicy wykonywali rzut wolny z boku pola karnego mając tym samym swoją ostatnią szansę na zdobycie zwycięskiej bramki. Piłkę zagrywał Grzegorz Pacia, minął się z nią bramkarz Laskowianki, doszedł do niej Łukasz Sadurski, który zdołał ją strącić w kierunku bramki. Po odbiciu ją przez naszego zawodnika piłka zmierzała wzdłuż linii bramkowej metr przed pustą bramką! Wydawało się, że w tej sytuacji musi paść bramka, ale najpierw nie zdołał jej dosięgnąć Łukasz Smętek, a zamykający akcję Rafał Rudy nie trafił w bramkę. Po chwili sędzia odgwizdał koniec meczu i tym samym ogromna szansa na awans przeszła naszym zawodnikom obok nosa.