05.04.2008 sobota:

Centuria Chechło - Strumyk II Zarzecze  5-2 (2-0)


CENTURIA (1-4-4-2)

B  Marcin Guzik (90' Artur Dudzik)

 

O  Rafał Rudy Bramki dla Centurii: 
O  Aleksander Rudy 13'  Leszek Montak 1-0
O  Paweł Rudy (78' Krystian Stachura)  43'  Dawid Bębnowski 2-0
O  Mateusz Baryczka 57'  Leszek Montak 3-1
P  Dawid Bębnowski 68'  samobójcza 4-1
P  Łukasz Smętek    85'  Mateusz Baryczka 5-2
P  Leszek Montak      
P  Łukasz Kujawa      
N  Łukasz Sadurski         
N  Tomasz Piasecki      

Opis meczu:

Już od samego początku spotkania zdecydowanie do przodu ruszyli zawodnicy Centurii. Pierwszą groźna sytuację stworzyliśmy w 4 minucie gry. Wtedy to piłkę z prawej strony w pole karne wrzucił Łukasz Kujawa, a minimalnie nad poprzeczką główkował Tomasz Piasecki. W 6 minucie tuż obok słupka uderzał Łukasz Smętek. Z kolei w 11 minucie po uderzeniu Leszka Montaka piłka odbiła się od zewnętrznej strony słupka. W 13 minucie Centuria objęła w końcu prowadzenie. Wszystko zaczęło się od dośrodkowania Łukasza Kujawy i groźnego uderzenia Łukasza Sadurskiego odbitego na rzut rożny przez bramkarza przyjezdnych. Chwilę później, po dokładnym dośrodkowaniu z kornera przez Dawida Bębnowskiego, do siatki trafił Leszek Montak. Po objęciu prowadzenia nasi zawodnicy nie zmienili sposobu gry i nadal atakowali, goście natomiast w pierwszych 45 minutach nie potrafili zagrozić naszej bramce. W 15 minucie ponownie bramkarza gości próbował zaskoczyć Łukasz Sadurski. Chwilę później uderzenie głową Leszka Montaka obronił bramkarz gości. W 28 minucie wydawało się że będzie 2-0 dla Centurii. Wtedy to Mateusz Baryczka po indywidualnej akcji odegrał piłkę do Łukasza Smętka, którego mocne uderzenie sprzed pola karnego odbił końcami palców bramkarz, a dobitka pomocnika Centurii była niecelna. W 40 minucie po zagraniu Łukasza Kujawy, uderzeniem z woleja próbował zaskoczyć bramkarza gości Łukasz Smętek. Uderzenie było jednak ponownie niecelne. W 43 minucie gry piłkę z lewej strony otrzymał Dawid Bębnowski, pociągnął z nią kilkanaście metrów do narożnika pola karnego i kapitalnym uderzeniem w samo okienko zdobył drugą bramkę dla Centurii. Duga połowa spotkania zaczęła się dosyć niespodziewanie. Co prawda w pierwszych minutach gry nasi zawodnicy nadal przeważali, jednak nie potrafili zdobyć kolejnej bramki. Najbliżej tego po uderzeniu głową był w 52 minucie Łukasz Sadurski. W 55 minucie doszło natomiast do nieporozumienia między naszymi obrońcami i bramkarzem, który próbując złapać piłkę wpadł na nich i zawodnik przyjezdnych nie miał problemów żeby skierować ją do pustej bramki. Odpowiedź Centurii była jednak natychmiastowa. 2 minuty później z ponad 30 metrów na bramkę uderzył Leszek Montak i po fatalnym błędzie dobrze spisującego się do tej pory golkipera Strumyka, piłka wtoczyła się do bramki po tym jak ten wypuścił ją z rąk. W 60 minucie bliski podwyższenia rezultatu był Rafał Rudy, jednak uderzenie głową stopera Centurii przeszło tuż nad poprzeczką bramki gości. W 63 minucie tuż obok słupka uderzał Łukasz Smętek. Chwilę później po wrzuceniu piłki w pole karne przez Łukasza Smętka głową w kierunku bramki uderzał Tomasz Piasecki. W 68 minucie gry nasi zawodnicy zdobyli czwartą bramkę. Po zagraniu z rzutu rożnego przez Mateusza Baryczkę na bramkę gości uderzał Łukasz Sadurski, a obrońca Strumyka który próbował wybić piłkę uczynił to tak niefortunnie, że trafił w głowę swojego bramkarza, a futbolówka wtoczyła się do bramki. W 75 minucie sędzia w dosyć kontrowersyjnej sytuacji podyktował rzut karny dla gości po tym jak Paweł Rudy próbował wybijać piłkę spod nóg napastnika przyjezdnych. Po chwili zawodnik Strumyka pewnie pokonał Marcina Guzika i Centuria prowadziła już tylko 4-2. W końcówce nasi zawodnicy podkręcili znów jednak tempo i zdobyli kolejną bramkę. W 85 minucie lewą stroną pociągnął Dawid Bębnowski, zagrał wzdłuż linii, a akcję zamknął Mateusz Baryczka, który z bliska skierował piłkę do pustej bramki. Chwilę później Centuria mogła zdobyć kolejną bramkę, ale stojący na piątym metrze przed bramką Tomasz Piasecki w idealnej sytuacji uderzył nad poprzeczką i spotkanie zakończyło się ostatecznie wynikiem 5-2 dla naszej drużyny.